Początek lata zbliża się wielkimi krokami. W dzień świętego Jana zwykło się zrywać niedojrzałe jeszcze owoce orzecha włoskiego, z których przyrządzić można wyjątkowo smaczną wódkę orzechową. Od kilku dni przytaczam tu przepisy z XIX książki pt „Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków oraz robienia konserw, galaret, marmolad, lodów, wódek, likierów, nalewek, ratafij, najrozmaitszych konserw owocowych w spirytusie i occie, owoców suszonych w cukrze i t.p.” Florentyny i Wandy. Dziś właśnie przepis na orzechówkę (z goździkami i cynamonem).
Wódka orzechowa
Wiać do małego butla litrę najlepszego spirytusu i wrzucić do niego po kawałku, osiem zielonych jeszcze orzechów, poprzekrawanych na cztery części. Przy końcu dorzucić pięć goździków i laseczkę cynamonu. Po tem postawić butel w cieniu, niech tak stoi przez trzy dni. Po trzech dniach przecedzić spirytus przez gęsty muślin, zrobić syrop z jednego kilogr. tłuczonego cukru i pół litry zimnej wody. Zagotować raz, odsunąć i zaraz w gorący syrop wlać przecedzony spirytus, wymięszać, przefiltrować przez bibułę, zakorkować dobrze i przechować w suchem i chłodnem miejscu. Trzy miesiące musi stać wódka w spokoju, a potem dopiero doskonała do picia. Wódka taka orzechowa bardzo zdrowa i dobra na żołądek.