W minionym czasie zamieściłem tu kilka przepisów opartych na zaprawianiu wódki olejkami eterycznymi. Ze względu na ogromną prostotę procedury przygotowania trunku w oparciu o odpowiednią mieszaninę olejków eterycznych, pełno było takich przepisów w leksykonach i receptularzach, przeznaczonych do użytku drogerzystów. O szykowaniu wódek z olejków taki można znaleźć fragment w „Gospodyni Litewskiej”:
Zaprawiając wódki lub likiery olejkami, trzeba je naprzód rozpuścić w małej ilości spirytusu, z którym się we flaszce mocno skłócą, a wtenczas lać do wódki; lany zaś prosto do spirytusu pływałby po wierzchu i nigdyby z wódką dobrze się nie zmieszał. Albo też olejki lać można do ulepu gęstego, już ostudzonego; po dobrem z nim rozmieszaniu, wlewa się spirytus i dystylluje wódka przez worek wełniany; część olejku osiada wprawdzie na tym worku, zapach jest przeto nieco słabszy, ale przyjemniejszy, mniej olejkiem trącący. Wiele jednak osób nie znosi zapraw olejkowych, dlatego nierównie jest lepiej wódkę aromatami zaprawiać.