Dziś przytaczam przepis na słodką pomarańczówkę ze „Spiżarni wiejskiej obywatelskiej” J. Dąbkiewicza (Wilno, 1838).
Wódka słodka z pomarańczy
Weź dziesięć świeżych pomarańczy, otrzyj na cukrze żółtą powierzchnią skórkę, pokraj w skrzydełki, wybierz ziarnka, skrzydliki pognieć, i sok z nich do szczętu wyciśnij, zmieszaj z garcem wody źrzódlanej, wsyp trzy funty cukru, na którym otarte były pomarańcze, zagotuj w rądlu nie szumując; po tym odstaw od ognia, niech ostygnie, wlej garniec spirytusu, wymieszaj, przedystyluj przez bibułę, zakorkuj i pęcherzem obwiąż.
Składniki:
- trzy pomarańcze
- 300 g cukru
- litr wody
- trzy kwaterki spirytusu (0,75 l)
- kwaterka brandy (0,25 litra)
Zetnij z pomarańczy samą wierzchnią skórkę (najwygodniej zrobić to specjalnym skrobakiem) i wyciśnij z nich sok. Wlej do rondla sok i litr wody. Włóż w to pomarańczową skórkę, wsyp cukier i zagrzej do zawrzenia, mieszając, żeby się cukier rozpuścił. Zestaw z ognia i poczekaj aż ostygnie. Zmieszaj ze spirytusem, wlej dla smaku kwaterkę brandy. Przefiltruj (Dąbkiewicz pisze u siebie przedystyluj, flitrowanie właśnie mając na myśli) i zlej do butelek. Zostaw na czas jakiś, niech się przegryzie.